W świecie fotowoltaiki coraz częściej może się spotkać z opinią, iż instalacja fotowoltaiczna stwarza duże zagrożenie pożarem. Takie stwierdzenie możemy przeczytać na wielu forach internetowych, a jej autorami są najczęściej osoby, które nie są instalatorami, ani posiadaczami swojej małej elektrowni. W związku z tym nie powinniśmy brać ich dosłownie, a najlepiej zasięgnąć opinii u specjalistów.
Stowarzyszenie Branży Fotowoltaicznej Polska PV podkreśla, że montowanie systemów fotowoltaicznych jest całkowicie bezpieczne i nie zwiększa zagrożenia pożarem. Oczywiście nie można, z góry założyć, że nie dojdzie do zapalenia, ponieważ mają na to wpływ różne czynniki. Pierwszym najczęściej spotykanym czynnikiem są czynniki zewnętrzne. Według statystyk ponad 50% pożarów fotowoltaiki w Polsce są spowodowane poprzez np. uderzenie pioruna. Aby zabezpieczyć się przed tą sytuacją, nasza firma stosuje uziemienie podczas każdego montażu, które zmniejsza prawdopodobieństwo pożaru. Kolejnym czynnikiem, który możemy i powinniśmy w 100% zniwelować - jest nieprawidłowy montaż. Brak odpowiednich szkoleń, brak doświadczenia, nieznajomość zasad bezpieczeństwa to częste cechy instalatorów w Polsce. Wiele osób widząc popularność i możliwość zarobku, pochopnie decyduje się na pracę w tej dziedzinie. Ponadto, wiele osób szukając oszczędności, porywa się na samodzielny montaż instalacji fotowoltaicznej. W wyniku takich działań możemy mieć do czynienia z nieprawidłowo wykonanym montażem, a to wpływa na bezpieczeństwo oraz żywotność systemu.
Fotowoltaika jest stosunkowo nową dziedziną, ale to nie znaczy, że brakuje nam w Polsce doświadczonych firm monterskich. Podczas wyboru odpowiedniej firmy warto spytać monterów o ich wiedzę, uprawnienia czy doświadczenie. Nie bójmy się zadawać takich pytań podczas podpisywania umowy, ponieważ od tego zależy zdrowie i bezpieczeństwo naszej rodziny.
Jednymi z najczęstszych błędów monterów fotowoltaiki są:
· Nieprawidłowo wykonane rozdzielnice DC,
· Zły dobór lub montaż szybkozłączek
· Źle poprowadzone lub niezabezpieczone przewody
· Zbyt duża liczba połączeń równoległych, przy przewodach o zbyt małych przekrojach
· Brak uziemienia
· Montaż podzespołów na tworzywach łatwopalnych
Temat ochrony przeciwpożarowej fotowoltaiki zyskał na popularności w związku z nowelizacją ustawy o OZE z dnia 29.08.2019 roku, w której to pojawił się zapis o obowiązku uzgodnienia projektu instalacji fotowoltaicznej powyżej 6,5 kWp z Rzeczoznawcą ds. Zabezpieczeń Przeciwpożarowych. Ponadto taka instalacja powinna zostać zgłoszona do najbliżej jednostki Państwowej Straży Pożarnej. W przypadku naszej firmy zajmujemy się tymi formalnościami za inwestora. Do obowiązków instalatora (w przypadku instalacji powyżej 6,5 kWp) należy również prawidłowe oznakowanie instalacji za pomocą np. naklejek przedstawionych poniżej.
Podczas uzgadniania projektu z Rzeczoznawcą ds. Zabezpieczeń Przeciwpożarowych, jego obowiązkiem jest zwrócenie uwagi na m.in.: ogólne ryzyko zagrożenia pożarowego, wyposażenie podzespołów instalacji w środki ochrony przeciwpożarowej, rodzaj i sposób prowadzenia kabli przyłączeniowych, uziemienie, schematów instalacji dedykowanych służbom ratowniczym, ze wskazaniem kluczowych urządzeń.
Podsumowując, instalacje fotowoltaiczne są bezpieczne – pod warunkiem, że są zamontowane zgodnie ze sztuką. Ponadto, warto zastosować wszelkie możliwe dodatkowe zabezpieczenia takie jak uziom czy pomiary. Na pewno nie zaszkodzą, a mogą przyczynić się do wzrostu poziomu bezpieczeństwa naszej instalacji.